Towarzystwona rzecz ziemi
Ogólnopolska organizacja działająca na rzecz zachowania,
ochraniania i odtwarzania dziedzictwa przyrodniczego
Towarzystwona rzecz ziemi
Ogólnopolska organizacja działająca na rzecz zachowania,
ochraniania i odtwarzania dziedzictwa przyrodniczego
Towarzystwona rzecz ziemi
Ogólnopolska organizacja działająca na rzecz zachowania,
ochraniania i odtwarzania dziedzictwa przyrodniczego

Wstęp

Począwszy od 2005 roku Towarzystwo na rzecz Ziemi prowadzi monitoring przedsięwzięć hydrotechnicznych oraz uczestniczy w postępowaniach administracyjnych dot. ich realizacji. Celem tych prac jest sprawdzenie racjonalności wydatkowania publicznych pieniędzy na działania hydrotechniczne, zbadanie efektywności poszczególnych przedsięwzięć, a także ochrona przyrody dolin rzecznych. Efektem dotychczasowych działań jest m.in. przygotowanie i wydanie trzech raportów: "Ocena wybranych robót hydrotechnicznych finansowanych z pożyczki Europejskiego Banku Inwestycyjnego" (2005), "Zapory a powodzie" (2006), a także  „Środowiskowe skutki inwestycji hydrotechnicznych finansowanych ze środków Unii Europejskiej” (2007).

Prowadzony monitoring jest nie tylko okazją do wielokryterialnej oceny poszczególnych robót, ale również pozwala w wielu przypadkach na podejmowanie działań prawnych i interwencyjnych w przypadku zagrożenia środowiska. Jest on tym skuteczniejszy im więcej osób i instytucji włącza się w ten proces.

Sponsorzy projektu

logo Fundacji Fundusz Współpracy logo Unii Europejskiej logo Fundacji Partnerstwo dla Środowiska Niniejszy dokument został opublikowany dzięki pomocy finansowej Unii Europejskiej. Za treść niniejszego dokumentu odpowiada Towarzystwo na rzecz Ziemi. Poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają w żadnym razie oficjalnego stanowiska Unii Europejskiej

 

Opis problemu

Ramowa Dyrektywa Wodna Unii Europejskiej (RDW) obowiązuje w Polsce i jest prawem nadrzędnym w stosunku do ustawodawstwa polskiego. W świetle RDW głównym celem gospodarki wodnej jest "Osiągnięcie i utrzymanie dobrego stanu wód, a w szczególności ekosystemów wodnych i od wody zależnych". Ponadto w świetle RDW zakazane są wszelkie działania pogarszające stan ekologiczny ekosystemów wodnych i od wody zależnych. Dopuszcza się działania powodujące okresowe odstępstwa od powyższej zasady, jeśli wymaga tego "ważny interes publiczny", ale tylko pod warunkiem, że brak jest działań alternatywnych pozwalających osiągnąć ów ważny interes publiczny bez szkody dla środowiska. Formalnie polskie instytucje zarządzające i administrujące gospodarką wodną (Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej, Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkie Zarządy Melioracji i Urządzeń Wodnych) akceptują wymienione zasady wynikające z RDW. Niestety praktyka wykazuje permanentne łamanie tych zasad w działalności praktycznej.

Symptomatyczny jest tu przykład robót wykonanych w latach 2004-2006 finansowanych z pożyczki uzyskanej od Europejskiego Banku Inwestycyjnego. W opublikowanej przez "Ocenie wybranych robót hydrotechnicznych finansowanych z pożyczki Europejskiego Banku Inwestycyjnego" wykazano, że wszystkie wykonane i poddane analizie projekty, nie spełniały standardów środowiskowych. Umowa pożyczkowa EBI została przedłużona do końca 2006 roku. W międzyczasie w Polsce rozpoczęto wdrażanie krajowych oraz regionalnych programów operacyjnych finansowanych ze środków Unii Europejskiej. W ramach działań z zakresu gospodarki wodnej oraz ochrony środowiska (!) zaplanowano udzielenie wsparcia finansowego głównie dla tzw. twardych działań hydrotechnicznych, tj. budowy zbiorników retencyjnych, regulacji i melioracji, budowy obwałowań. Wzorem EBI na finansowanie mogą liczyć przede wszystkim tradycyjne rozwiązania z zakresu gospodarki wodnej, a więc prowadzące do pogorszenia stanu ekologicznego ekosystemów wodnych i od wody zależnych, a także powodujące niejednokrotnie wzrost zagrożenia powodziowego.

Równolegle do powyższych działań „szturm” na polskie rzeki przypuściły prywatne firmy zainteresowane uzyskaniem energii z wody. Znamienity jest tu przykład Dunajca - strategicznej dla programu restytucji ryb dwuśrodowiskowych rzeki w Polsce i jednocześnie znajdującej się w granicach obszarów Natura 2000 – gdzie obecnie planuje się budowę co najmniej 20 stopni. Rozpoczęto procesy administracyjne, „konsultacje społeczne” bez udziału zainteresowanych organizacji ekologicznych, przygotowano w wielu przypadkach  raporty oddziaływania na środowisko tyle, że bez uwzględnienia skumulowanych wszystkich planowanych i już funkcjonujących elektrowni.  

W związku z powyższym tak ważny jest stały monitoring nad  prowadzonymi i planowanymi przedsięwzięciami hydrotechnicznymi. Wykonywany niezależnie od władz jest niezbędny, zarówno z punktu widzenia stanu polskich wód jak i z punktu widzenia restrykcji jakie grożą Polsce w przypadku nie wywiązania się ze zobowiązań traktatu akcesyjnego (przypomnijmy, że w świetle Ramowej Dyrektywy Wodnej obowiązuje Polskę uzyskanie dobrego stanu ekologicznego wód do roku 2015). Szczególną uwagę należy poświęcić tym inwestycjom, które są finansowane bądź współfinansowane (dot. to MEW) ze środków publicznych i rozważyć zasadność takiej alokacji. Należy sobie odpowiedzieć na pytanie czy znaczące grupy społeczne odniosą istotne korzyści w wyniku realizacji tych przedsięwzięć, czy skorzysta na tym wyłącznie wąskie grono osób nastawionych wyłącznie na jak najszybszy zysk finansowe, bez oglądania się na skutki środowiskowe i społeczne.  

Robert Wawręty

 

Warsztaty "Jak skutecznie chronić przyrodę dolin rzecznych?"

W dniach 29 i 30 maja 2007 roku w Wiśle Towarzystwo na rzecz Ziemi we współpracy z Polską Zieloną Siecią zorganizowało warsztaty pt. "Jak skutecznie chronić przyrodę dolin rzecznych?". Celem zajęć było przygotowanie uczestników do prowadzenia skutecznego monitoringu inwestycji hydrotechnicznych i do podejmowania efektywnych działań na rzecz ochrony przyrody dolin rzecznych. Poruszana problematyka skierowana była przede wszystkim do członków ekologicznych organizacji pozarządowych. Ponadto w warsztatach wzięło udział kilku urzędników administracji państwowej. Łącznie w szkoleniu uczestniczyły 33 osoby.

Doliny rzeczne stanowią skomplikowane ekosystemy odznaczające się bardzo dużą różnorodnością biologiczną. Rzeki, wraz z ich bezpośrednim otoczeniem, zasiedla wiele, często rzadkich oraz zagrożonych gatunków roślin i zwierząt. Z dolinami rzek, wiąże się także obecność lasów łęgowych i terenów podmokłych z niską roślinnością. Są to obszary, które obok funkcji przyrodniczych stanowią naturalne miejsca retencjonowania wody. Niestety ich powierzchnia w zastraszającym tempie ulega zmniejszeniu. Powodem takiego stanu rzeczy jest zabudowa dolin rzecznych oraz rozwój rolnictwa, a co za tym idzie zabiegi hydrotechniczne oraz melioracyjne prowadzące do zmian stosunków wodnych i warunków siedliskowych.

W trakcie warsztatów organizatorzy starali się zwrócić uwagę na zagadnienia, które pozwolą im monitorować inwestycje hydrotechniczne. Umiejętność pozyskiwania informacji o przedsięwzięciach hydrotechnicznych oraz znajomość aktów prawnych regulujących omawiane kwestie pozwoli w przyszłości uczestnikom obiektywnie oceniać wybrane inwestycje, a co za tym idzie prowadzić działania na rzecz ograniczania ich negatywnego wpływu na środowisko przyrodnicze.

Program szkolenia obejmował sesje: wykładową oraz terenową. W czasie zajęć teoretycznych, uczestnicy zapoznali się z naturalnymi procesami kształtującymi doliny rzeczne, z kierunkami wpływu inwestycji hydrotechnicznych na środowisko przyrodnicze dolin rzecznych oraz z problematyką europejskiej sieci obszarów chronionych Natura 2000. Część wykładów poświęcono zagadnieniu ocen oddziaływania na środowisko, traktując je jako najważniejsze narzędzie ochrony dolin rzecznych oraz wybranym dyrektywom środowiskowym Unii Europejskiej, m.in. Ramowej Dyrektywie Wodnej. Cykl zajęć zakończył wykład dotyczący przyjaznych środowisku metod ochrony przeciwpowodziowej.

Sesja terenowa obejmowała wizyty na obszarze wybranych inwestycji hydrotechnicznych finansowanych ze pożyczki Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Uczestnicy mieli okazję skonfrontować wiedzę zdobytą podczas wykładów z sytuacją w terenie. Obejrzeli obiekty hydrotechniczne na dwóch dopływach Zbiornika Czerniańskiego, regulację potoku Wieśnik w Radziechowach k. Żywca, regulację Soły k. Kęt i potoku Chechło w Chrzanowie. Podczas wizji terenowych zwracano uwagę na szkody i zmiany jakie zaszły w przyrodzie na skutek zrealizowanych działań inwestycyjnych. Wyjazd był również okazją do bliższego poznania łęgu wierzbowo-topolowego w Oświęcimiu nad Sołą.

Dla uczestników warsztatów przygotowano materiały dydaktyczne, w postaci referatów tematycznych z wykładów przeprowadzonych w trakcie szkolenia oraz publikacji Towarzystwa.

Jagoda Duda

 

Ocena wybranych robót hydrotechnicznych finansowanych z pożyczki Europejskiego Banku Inwestycyjnego

 W 2004 roku, w naszym kraju byliśmy świadkami ogólnopolskiego protestu ekologicznych organizacji pozarządowych, wędkarzy oraz wielu przedstawicieli świata nauki, wywołanego pracami regulacyjnymi na rzekach, finansowanymi głównie ze środków pożyczki udzielonej przez Europejski Bank Inwestycyjny (EBI). Zaciągnięty kredyt miał być przeznaczony na odbudowę urządzeń hydrotechnicznych zniszczonych przez powodzie oraz wzmocnienie ochrony przed powodzią. Takie przynajmniej były założenia.

Z licznych relacji w mediach dowiadywaliśmy się, że zastosowane wyłącznie tradycyjne działania techniczne, w istotny sposób pogorszyły stan ekosystemów wodnych i od wody zależnych. Zdaniem przedstawicieli polskich organizacji ekologicznych (POE), działania takie były sprzeczne z obowiązującą w Polsce Ramową Dyrektywą Wodną Unii Europejskiej. Jednocześnie wg POE wykonane roboty, w wielu przypadkach spowodowały wzrost, a nie zakładane zmniejszenie zagrożenia powodziowego.

Pod wpływem szerokiej krytyki, w lipcu 2004 roku doszło do spotkania przedstawicieli ekologicznych organizacji z Ministrem Środowiska. Podczas spotkania stwierdzono, że ważną przyczyną konfliktu jest istniejący system prawny oraz wynikający z prawa system zarządzania. Ponieważ zdaniem ekologicznych organizacji pozarządowych, działania te były sprzeczne z obowiązującym Polskę ustawodawstwem europejskim, minister środowiska zaproponował im sformułowanie uwag i zastrzeżeń w stosunku do aktualnie obowiązującego prawa oraz do przygotowywanej nowelizacji. Ten formalno-prawny wątek problemu został wyczerpująco opisany w opracowaniu przygotowanym na zlecenie WWF Polska. W przygotowanym materiale wykazano, że nie nastąpiła transpozycja Ramowej Dyrektywy Wodnej UE do polskiego prawa.

W licznych dyskusjach, od samego początku brakowało szczegółowej oceny omawianych przedsięwzięć hydrotechnicznych. Niewątpliwie pośrednim skutkiem tego faktu, było niekorzystne dla POE stanowisko EBI, przygotowane po dokonanej przez jego przedstawicieli wizji lokalnej w Polsce nad wybranymi potokami objętymi robotami hydrotechnicznymi. EBI nie dopatrzyło się żadnych uchybień w stosunku do obowiązujących przepisów w Unii Europejskiej. Wszystkie projekty krytykowane przez organizacje pozarządowe a z wizytowane przez przedstawicieli EBI, zostały uznane jako spełniające standardy środowiskowe.

Opracowanie było próbą oceny kilku wybranych przedsięwzięć hydrotechnicznych finansowanych ze środków EBI. Miała na ocelu wykazać szkodliwość podejmowanych prac i marnotrawienie publicznych pieniędzy, które przyjdzie nam spłacać do 2026 roku.

Ze względu na ograniczone możliwości finansowe i dostęp do informacji, analizie poddanych zostało 8 wybranych rzek i potoków. Oceniono inwestycje (roboty regulacyjne) wykonane nad następującymi rzekami i potokami:

  • Czarna i Biała Wisełka (powyżej zbiornika Wisła-Czarne),
  •  potok Wieśnik (dopływ Soły).
  • dopływy Raby (rzeki Stradomka i Krzyworzeka),
  • potoku Chechło w Chrzanowie,
  • odcinki rzek Krztynia i Żebrówka (dopływy Pilicy).

Najwięcej problemów sprawiła część przyrodnicza. Trudno mianowicie dokładnie określić zmiany zachodzące w przyrodzie w ciągu niecałego sezonu badawczego, a w większości przypadków nie posiadając nawet informacji nt. stanu przyrody przed regulacją.

Robert Wawręty, Janusz Żelaziński

Pobierz publikację w formacie PDF  

 

 

Zapory a powodzie. Raport Towarzystwa na rzecz Ziemi i Polskiej Zielonej Sieci, 2007

Red. Robert Wawręty, Janusz Żelaziński, Autorzy: Jan Błachuta, Marek Jelonek, Damian Panasiuk, Anna Roggenbuck, Jacek Udolf, Robert Wwręty, Krzysztof Zając, Janusz Żelaziński

 Polsce nadal utrzymuje się silna presja na budowę zapór i stopni wodnych. Dzieje się tak pomimo radykalnej zmiany strategii gospodarowania wodą w państwach starej Unii Europejskiej, w kierunku rozwiązań przyjaznych środowisku i człowiekowi. Wyrazem tej presji są m.in. liczne zapisy w ustawie Prawo wodne oraz w „Strategii gospodarki wodnej” – oficjalnych dokumentach opracowanych w Ministerstwie Środowiska. W województwach są przygotowywane i zatwierdzane programy  rozbudowy „małej retencji”. Realizacja tych kosztownych inwestycji ma być finansowana ze środków publicznych (budżetu, parabudżetowych funduszy gospodarki wodnej i ochrony środowiska, środków Unii Europejskiej). Ponieważ płatnikami jest ogół podatników, powstaje pytanie o zasadność alokacji środków publicznych - czy znaczące grupy społeczne odniosą istotne korzyści w wyniku realizacji tych przedsięwzięć? Powszechnie wiadomo,  że zapory powodują m.in. pogorszenie stanu ekosystemów wodnych i od wody zależnych, co jest sprzeczne z obowiązującą w Unii Europejskiej Ramową Dyrektywą Wodną (RDW). Mniej dotychczas artykułowany był fakt konieczności dokonywania masowych wysiedleń ludności pod przyszły zbiornik. W opisanej sytuacji należy ocenić, czy budowle piętrzące realizują ważny cel społeczno-ekonomiczny oraz czy można go osiągnąć w sposób mniej kosztowny i nieszkodliwy dla przyrody oraz społeczności lokalnych.


Raport jest próbą odpowiedzi na wyżej postawione pytania. Na przykładach kilku dotychczas zrealizowanych, budowanych oraz planowanych zapór starano się odpowiedzieć, czy inwestycje te przyniosły lub mogą przynieść oczekiwane w stosunku do zakładanych korzyści. Na potrzeby opracowania umownie przyjęto, że zapory to obiekty hydrotechniczne przegradzające rzekę oraz większy bądź mniejszy fragment jej doliny i umożliwiające piętrzenie wody.


W publikacji szczególną uwagę zwrócono na zagadnienie ochrony przeciwpowodziowej. Obok zaopatrzenia w wodę, to jedna z głównych korzyści podkreślanych przez inwestorów. Oprócz tradycyjnych zapór wielofunkcyjnych, pod kątem efektywności redukcji fal powodziowych, oceniono również dwa stopnie wodne: Włocławek i Dębe. Co prawda celem ich budowy nie była ochrona przeciwpowodziowa, ale ich wykorzystanie energetyczne i żeglugowe. Jednak w związku z panującą powszechnie opinią jakoby miały one chronić przed powodzią obszary położone poniżej, obiekty te stały się również przedmiotem naszej analizy.


W momencie przystąpienia do UE Polska wzięła na siebie obowiązek przestrzegania prawa wspólnotowego. Dlatego w opracowaniu nie mogło zabraknąć oceny prawnej zbiornika Racibórz na Odrze, dla którego rozpoczęto procedurę administracyjną uzgadniającą jego realizację. W odniesieniu do Raciborza i kolejnej planowanej zapory Kąty-Myscowa („Krempna”) na Wisłoce, szczególną uwagę zwrócono na aktualnie stosowane metody szacowania korzyści i kosztów tych inwestycji. W tych przypadkach interesowało nas również, czy obiekty te zamierza się wykonać zgodnie z najnowszymi standardami oraz w sposób pozwalający na zachowanie dziedzictwa przyrodniczego Unii Europejskiej jakim jest sieć obszarów Natury 2000.


Reasumując, w Raporcie każda z inwestycji została poddana bardziej lub mniej szczegółowej ocenie w oparciu o kryteria przyrodnicze, społeczno-ekonomiczne, trafności doboru rozwiązań z punktu widzenia ochrony przeciwpowodziowej i w jednym przypadku o kryterium prawne. Zdając sobie sprawę z mogących powstać trudności w odbiorze treści ekologicznych, na końcu przyrodniczych skutków budowy poszczególnych zapór zamieszczano podsumowanie. Powinno to ułatwić zrozumienie tych części opracowania.


Zakres oceny
Zbadano efekty (w postaci obniżenia rzędnych wielkich wód) oraz skutki środowiskowe 7 wybranych zapór):

  • istniejącą zaporę Czorsztyn-Niedzica ze zbiornikiem wyrównawczym Sromowce Wyżne na Dunajcu,
  • istniejącą zaporę Nysa na Nysie Kłodzkiej,
  • istniejący stopień wodny Włocławek na Wiśle,
  • istniejący stopień wodny Dębe na Narwi,
  • realizowaną zaporę Świnna Poręba na Skawie,
  • planowaną zaporę Racibórz Dolny na Odrze,
  • planowaną zaporę Kąty-Myscowa (Krempna) na Wisłoce.

Robert Wawręty, Janusz Żelaziński

Pobierz publikację w formacie PDF  

 

Raport "Środowiskowe skutki przedsięwzięć hydrotechnicznych współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej", 2007

Red. Robert Wawręty, Janusz Żelaziński, Autorzy: Jerzy Iwanicki, Adam Juchnik, Łukasz Kajtoch, Damian Panasiuk, Marcin Pchałek, Remigiusz Pielech, Michał Polakowski, Anna Roggenbuck, Marcin Stoczkiewicz, Robert Wawręty, Krzysztof Zając, Janusz Żelaziński

Na łamach opracowania podjęto próbę oceny środowiskowych skutków inwestycji hydrotechnicznych współfinansowanych ze środków UE. Przez środowisko rozumiemy tu nie tylko przyrodę, ale również problematykę społeczno-ekonomiczną i prawną. Jednym z głównych pytań na jakie starano udzielić się odpowiedzi brzmi: Czy realizowane i proponowane do sfinansowania przedsięwzięcia hydrotechniczne sprzyjają osiągnięciu głównego celu operacyjnego RDW? Jest to istotne pytanie, gdyż do 2015 roku pozostało tylko 8 lat, a ze środków unijnych na lata 2007?2013 planuje się zrealizować kolejnych kilkaset, nowych inwestycji hydrotechnicznych. Tym razem w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ), Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) oraz Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW).

W celu uzyskania odpowiedzi na powyższe pytanie spośród kilkuset przedsięwzięć hydrotechnicznych (zrealizowanych i planowanych) z udziałem finansowym UE wybrano 12, które następnie poddano stosownej ocenie w oparciu o określone kryteria. W pierwszej kolejności oceniano zasadność celów stawianych przed poszczególnymi zadaniami oraz możliwość ich osiągnięcia przy zastosowaniu zaproponowanych przez inwestorów rozwiązań. To bardzo istotny problem, bowiem płatnikami tych przedsięwzięć jest ogół podatników. W związku z tym, społeczeństwo ma prawo oczekiwać, aby alokacja środków publicznych następowała w obszarach najważniejszych. W dalszej kolejności, w odniesieniu do każdego projektu zaprezentowano społeczno-ekonomiczne i przyrodnicze skutki jego realizacji. Starano się określić jaki jest stosunek kosztów poniesionych lub proponowanych na realizację przedsięwzięcia do uzyskanych korzyści. I co bardzo istotne: Jaki jest społeczny rozkład tych korzyści ? czy rzeczywiście znaczące grupy społeczne są w stanie uzyskać istotne korzyści z realizacji przedsięwzięcia?

Ramowa Dyrektywa Wodna zmieniła priorytety w gospodarce wodnej. Woda nie może być nadal traktowana jako towar służący zaspokojeniu potrzeb człowieka i groźny żywioł, przed którym należy chronić się wszelkimi, możliwymi sposobami. Woda jest dziedzictwem narodowym, które państwo jest zobowiązane chronić i zachować dla przyszłych pokoleń, bowiem bez niej niemożliwa jest egzystencja oraz rozwój społeczeństwa. Równocześnie woda jest miejscem występowania szeregu organizmów żywych i równocześnie umożliwia funkcjonowanie ekosystemów lądowych od niej zależnych. Chodzi tu m.in. o siedliska i organizmy dolin rzecznych, których funkcjonowanie jest uzależnione od okresowych zalewów, jak lasy łęgowe oraz cała gama różnorodnych gatunków roślin i zwierząt. Utrzymywanie tych ekosystemów w dobrym stanie jest podstawowym warunkiem możliwości osiągnięcia i zachowania dobrego stanu ilościowego i jakościowego wód w warunkach nieuniknionej antropopresji. Dlatego, działania hydrotechniczne nie mogą powodować trwałych przeobrażeń ekosystemów dolin rzecznych. Czasowe są dopuszczone tylko wówczas, jeśli przemawia za tym prawdziwy interes społeczny. W związku z powyższym, w opracowaniu wiele miejsca poświęcono przyrodniczym skutkom realizacji inwestycji hydrotechnicznych. Zachowanie walorów przyrodniczych jest dziś nie tylko wyzwaniem naszych czasów, ale także obowiązkiem wynikającym z podstawowych aktów prawnych UE. Nieprzestrzeganie, tych przepisów to nie tylko przejaw ignorancji wobec świata przyrody, ale również utrata szans na poprawę jakości życia całego społeczeństwa i poprawę bezpieczeństwa powodziowego. Nie należy przy tym zapominać o grożących nam z tego tytułu sankcjach i karach finansowych.

Zakres oceny

Ocenie poddano 12 przedsięwzięć hydrotechnicznych współfinansowanych bądź planowanych do realizacji ze środków UE.
Oceniono:

  • przedsięwzięcia polegające na regulacji i odmulaniu odcinków 3 rzek: Białej (pow. janowski), Błotnicy (pow. kołobrzeski), Ner (pow. kolski),
  • zrealizowany zbiornik małej retencji Suchowola na Brzozówce (pow. sokólski),
  • planowane przedsięwzięcie pn. Poprawa bezpieczeństwa przeciwpowodziowego Wisły Środkowej od Koszyc do Płocka km 302 – 633,8 I faza,
  • 3 planowane, wielozadaniowe zbiorniki retencyjne: Młynne na Łososinie (pow. limanowski), Kąty–Myscowa na Wisłoce (pow. jasielski), Wielowieś Klasztorna na Prośnie (pow. ostrowski),
  • planowany stopień wodny Niepołomice na Górnej Wiśle (pow. wielicki),
  • planowane obwałowanie 8-kilometrowego odcinka Odry w Cisku (pow. kędzierzyńsko–kozielski).

Ponadto dokonano przeglądu 916 zrealizowanych jak i planowanych do wykonania inwestycji hydrotechnicznych z funduszy operacyjnych pod kątem kierunku ich wykorzystania oraz potencjalnej kolizji z obszarami Natura 2000. 

Robert Wawręty, Janusz Żelaziński

Pobierz publikację w formacie PDF  

 

Podsumowanie działań monitoringowych w 2007r.

W trakcie projektu zrealizowano następujące działania:

  1. Opracowano i wydano raport "Środowiskowe skutki przedsięwzięć hydrotechnicznych współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej".
  2. W dniach 29 i 30 maja 2007 roku w Wiśle zorganizowano warsztaty dla pozarządowych organizacji ekologicznych "Jak skutecznie chronić przyrodę dolin rzecznych?".
  3. Uczestniczono w 25 postępowaniach administracyjnych i interwencyjnych dot. inwestycji hydrotechnicznych, do których można zaliczyć m.in.:
    • plany budowy zbiornika Kąty-Myscowa na Wisłoce,
    • regulację potoku Cedron w okolicach Kalwarii Zebrzydowskiej
    • budowę obwałowań ze skały płonnej nad Wisłą w gm. Oświęcim,
    • budowę zbiornika nad rzece Krasna w gm. Zagnańsk,
    • budowę małej elektrowni wodnej w Podolszu na Skawie.
  4. O działaniach na bieżąco informowano media.
Plik do pobrania w formacie PDF

xxx-ue

 

Life-ok

vistula

 batory


bg logo 1procentnarzeczziemi

 

l2ok.jpg

 

bg logo 100natury

bg logo chronimy wisliska


zxcv.jpg

 

bg logo facebook

 

nsoiiprobaik

logo-ekomuzeum

bg logo naszefilmy

lgr-dsiw-gk

 Untitled-1 copy