Towarzystwona rzecz ziemi
Ogólnopolska organizacja działająca na rzecz zachowania,
ochraniania i odtwarzania dziedzictwa przyrodniczego
Towarzystwona rzecz ziemi
Ogólnopolska organizacja działająca na rzecz zachowania,
ochraniania i odtwarzania dziedzictwa przyrodniczego
Towarzystwona rzecz ziemi
Ogólnopolska organizacja działająca na rzecz zachowania,
ochraniania i odtwarzania dziedzictwa przyrodniczego

 

Wstęp

Wpisane od ponad 600 lat w krajobraz doliny górnej Wisły stawy, należą do jednych z najstarszych w Polsce miejsc hodowli ryb. Obok znaczenia gospodarczego, pełnią dziś ważną funkcję ekologiczną. Na terenach pozbawionych naturalnych zbiorników, stanowią dla wielu cennych gatunków roślin i zwierząt substytut środowisk wodno-błotnych zniszczonych przez człowieka.

Zanikanie obszarów wodno-błotnych w Polsce i całej Europie wpłynęło na utratę naturalnych siedlisk ptaków wodno-błotnych oraz roślin bagiennych i wodnych. Tereny te były i nadal są osuszane w celu ich gospodarczego wykorzystania. Pozyskuje się na nich torf, przekształca w łąki oraz pola uprawne. Wiele z nich bezpowrotnie zostało już zniszczone.

Kompleksy stawowe stanowią w naszym kraju 35% miejsc o najwyższym znaczeniu dla ptaków związanych z terenami podmokłymi. Charakteryzują się one odpowiednio dużą liczbą osobników - gatunków lęgowych zagrożonych w skali świata lub Europy. Stawy rybne są najważniejszym w Polsce miejscem gniazdowania dla takich ptaków jak: bąk, bączek, podgorzałka (50% krajowej populacji), zielonka i kropiatka. Ponadto, w czasie jesiennych i wiosennych wędrówek, są miejscem odpoczynku i zdobywania pokarmu dla bardzo licznych stad ptaków wodno-błotnych. Tak więc, stawy oferują ptakom bardzo dogodne warunki do życia i rozmnażania. Przyciąga je tu duża różnorodność środowisk oraz obfitość pokarmu. Stawy rybne są również najważniejszym miejscem występowania dla takich zagrożonych roślin wodnych jak: kotewka orzech wodny oraz grzybieńczyk wodny. Równocześnie stawy mają duże znaczenie w zwiększaniu lokalnej retencji wodnej, co jest istotne w Polsce - kraju o małych zasobach wodnych. 11% powierzchni wód śródlądowych jest zajmowanych właśnie przez stawy.

W celu zachowania niewątpliwych wartości przyrodniczych kompleksów stawowych potrzebna jest współpraca między hodowcami ryb i ekologami. Konieczne jest podjęcie wspólnych działań zmniejszających szkody powodowane przez intensyfikację gospodarki rybackiej, remonty stawów oraz usuwanie roślinności szuwarowej. W przeciwnym razie doprowadzi to do znaczącego zmniejszania się populacji wielu chronionych przedstawicieli świata roślin i zwierząt. W 2001 roku Towarzystwo na rzecz Ziemi (TnZ) oraz Ornitologiczna Grupa Robocza Doliny Górnej Wisły CZAPLON rozpoczęły realizację programu "Czynnej ochrony terenów wodno-błotnych doliny górnej Wisły". Jego celem [Dolina górnej Wisły jest jedynym stałym miejscem gniazdowania ślepowrona w Polsce. Fot. M. Olbrycht] jest zachowanie i zwiększenie bioróżnorodności stawów rybnych wraz z przylegającymi do nich terenami. Do strategicznych przedsięwzięć programu należą m.in.: stopniowe odtworzenie populacji kotewki orzech wodny, zahamowanie procesów degradacji torfowisk oraz stworzenie nowych siedlisk dla zagrożonych gatunków ptaków. Realizacja ostatniego zadania jest możliwa poprzez budowę platform pływających dla rybitw, wieszanie skrzynek lęgowych oraz sadzenie wierzb głowiastych i krzewiastych. Ponadto w programie prowadzone są działania z zakresu edukacji ekologicznej, w tym m.in. organizacja prelekcji wraz z warsztatami terenowymi dla szkół i młodzieży niepełnosprawnej oraz opracowywanie ścieżek dydaktycznych. Wszystkie działania na stawach są realizowane we współpracy z ich właścicielami i dzierżawcami. Na bieżąco prowadzony jest również stały monitoring flory i fauny.

Mateusz Ledwoń

 

Ochrona stawów

Świat ptaków

Podczas badań na tym terenie zanotowano lęgi 30 gatunków ptaków wodno-błotnych. Sześć spośród nich: bąk, bączek,zielonka, podróżniczek, rybitwa białowąsa oraz podgorzałka (dawniej lęgowa) to gatunki zagrożone i wpisane do "Polskiej czerwonej księgi zwierząt".

W porastających stawy w Nazieleńcach trzcinowiskach, gniazdują zagrożone w skali Europy takie gatunki czapli jak bąk i bączek. Pierwszy z nich corocznie liczy 3-4 pary lęgowe, drugi notowany był w latach 80. w liczbie 4-6 par, jednak jego liczebność zmalała do 2 par. Bąk zakłada swoje gniazdo przy skraju wody, w kępach szuwarów. W podobnych miejscach jak bąk umieszcza swe gniazdo bączek, ale można go często spotkać wśród gałęzi krzewów wierzbowych rosnących nad wodą. Obydwu gatunkom nie wystarczają wąskie łany trzciny ciągnące się wzdłuż grobli. Ponieważ prowadzą one bardzo skryty tryb życia, do bytowania wymagają rozległych powierzchni trzcinowisk.

Obecność bąka można łatwo stwierdzić po charakterystycznym, potężnym głosie, wydawanym przez samca w okresie lęgowym, który nadymając przełyk używa go jako rezonatora. Odgłos ten przypomina buczenie, podobne do dźwięku uzyskanego podczas wdmuchiwania powietrza do pustej butelki, a jest on słyszalny w promieniu kilku kilometrów. Zaniepokojone osobniki obu gatunków, przyjmują charakterystyczną pozę z wyciągniętą pionowo szyją i dziobem. Stają się przy tym mniej widoczne wśród trzcin. W Nazieleńcach dogodne środowisko do życia znalazła zagrożona w całej Europie kropiatka (w 2001 roku jeden odzywający się samiec). Spokrewnionej z nią zielonki niestety już tutaj nie spotkamy. Po 1997 roku nie zanotowano żadnego nawołującego osobnika. Obok pospolitej i znanej łyski, należą one do rodziny chruścieli. Ptaki te lubią płytkie, zarastaj ące zbiorniki i prowadzą również bardzo skryty tryb życia.
Tutejsze stawy rybne są miejscem gniazdowania perkozów: dwuczubego, perkozka, zausznika oraz rdzawoszyjego. Pierwszy z nich należy do najliczniejszych (corocznie około 40 par). Chętnie gniazdujący na stawach narybkowych perkozek gniazduje w liczbie do 19 par. Drastycznie spadła liczebność dwóch ostatnich gatunków. Populacja zausznika wynosiła kiedyś 50 par, dzisiaj liczy ona zaledwie 17. Perkoz rdzawoszyi jest już dużą rzadkością - 1 lub 2 pary. Gatunki te zakładają pływające gniazda, zakotwiczając je wśród szuwarów bądź roślinności nadwodnej.

Perkozy można obserwować na stawie Olusia z drogi biegnącej wśród stawów w kierunku Brzeszcz-Boru. Przyciąga je na stawy obfitość ma- łych ryb za którymi nurkują. Zausznik do zakładania gniazd wykorzystuje kolonie mewy śmieszki, korzysta w ten sposób z ich ochrony przed drapieżnikami. Gdy zbliża się intruz do gniazd, mewy atakiem próbują go odstraszyć. Podczas obserwacji perkozów warto zwrócić uwagę na ich zwyczaje związane z opieką nad potomstwem. Dorosłe osobniki pływ wają ze swoimi małymi pisklętami na grzbiecie, przez co zapewniają im większe bezpieczeństwo.

W trzcinowiskach również zakłada swe gniazda zagrożony w skali europejskiej błotniak stawowy. Można go zauważyć szybującego nisko nad szuwarami podczas wypatrywania zdobyczy, czyli małych kręgowców oraz piskląt ptaków. Bardzo widowiskowe jest przekazywanie przez samca samicy pokarmu w locie. Istotnym elementem, zwiększającym bogactwo gatunkowe ptaków, są występujące na stawach wyspy. Powstaj ą one podczas ich remontów w wyniku spychania ziemi. Malownicze dwie wyspy można zobaczyć na stawie Oszust. Co prawda należy on już do kompleksu w Harmężach, ale warto o nim wspomnieć z uwagi na bezpośrednie sąsiedztwo ze stawem Granicznik w Nazieleńcach. Na wyspach bez wysokiej roślinności gnieżdżą się rybitwy rzeczne (do 19 par) oraz mewy śmieszki, których największa kolonia licząca około 700 par znajduje się na stawie Olusia. Gęś gęgawa oraz kaczki, wolą wyspy porośnięte gęstą roślinnością, umożliwiającą dobre ukrycie gniazd.

Na stawach z roślinnością wynurzon ą bądź o liściach pływających, budują swe gniazda zagrożone w skali Europy rybitwy czarne oraz białowąse. Pokarm ich stanowią głównie owady, przede wszystkim są to ważki, ale nie gardzą także małymi rybami. W 2001 roku kolonia tego drugiego gatunku będącego w ekspansji w Europie, liczyła na stawie Przygodnik 50 gniazd. Rybitwa czarna jest mniej liczna. Jej główną ostoj ą krajową jest dolina Biebrzy. W Nazieleńcach gniazduje sporadycznie (1-3 pary).

Pozbawione wody stawy są również ważnym siedliskiem dla ptaków. Rybacy spuszczają ją w celu pozyskania ryb czy też przeprowadzenia remontów. W takim środowisku gniazdują ptaki siewkowe jak: krwawodziób, rycyk, kszyk oraz sieweczka rzeczna.

Dodatkowo opróżnione zbiorniki stanowią dogodne miejsca do żerowania dla ptaków siewkowatych takich jak: batalion, łęczak, samotnik, krwawodziób oraz kilku gatunków biegusów. Część z nich to goście z dalekiej północy n Norwegii, Finlandii, Rosji, gdzie gniazdują w tundrze. Wykorzystują one stawy podczas wiosennej i jesiennej wędrówki jako miejsce spoczynku oraz swoistą "stołówkę". Żywią się bezkręgowcami, w poszukiwaniu których sondują dno dziobem. Duże znaczenie ma dla nich termin napełniania i spuszczania wody. Stawy opróżnione zbyt późno, są przez nie omijane.

W czasie przelotów można spotkać prawdziwą rzadkość wśród ptaków drapieżnych - rybołowa. W Polsce jest on gatunkiem skrajnie zagrożonym, a jego populację ocenia się na zaledwie około 70 par. Rybołów, jak sama nazwa wskazuje, żywi się wy- łącznie rybami na które poluje w bardzo widowiskowy sposób. W locie wypatruje rybę, na którą rzuca się nagle z wysokości kilku metrów, chwytając ją w silne i zakrzywione szpony. Po chwili wzbija się z powierzchni wody, czasami nawet z kilkukilową rybą i oddala się ze stawu, aby ucztować na gałęzi drzewa. W okresie pozalęgowym, stawy spełniają rolę pierzowisk dla kaczek i łabędzi, które znajdują tutaj dogodne miejsce do żerowania i ukrycia się. Jest to dla nich o tyle ważne, że jesienią podczas wymiany piór, tracą na pewien okres zdolność do lotu.


Świat roślin

Stawy w Nazieleńcach charakteryzują się wysoką różnorodnością florystyczną. Rozwija się tutaj 260 gatunków roślin naczyniowych. Cztery z nich jak: storczyk szerokolistny, grą- żel żółty, grzybienie białe oraz bluszcz pospolity, są ściśle chronione. Szesnaście gatunków należy do zagrożonych w skali regionu. Z przedstawicieli roślin wodnych oraz bagiennych są to m.in.: siedmiopalecznik błotny, żabiściek pływający, czermień błotna, przetacznik błotny, włosienicznik krążkolistny oraz 2 gatunki turzyc.

Do najbardziej efektownych, wodnych zbiorowisk roślinnych, należą płaty grążela żółtego porastające staw Przebór. Tam też stwierdzono zaledwie kilka okazów grzybieni białych. Oba gatunki zakorzeniają się w dnie płytkich zbiorników, tworząc pływaj ące rozety liści. Pierwszy z nich kwitnie na żółto, drugi rozwija piękne, duże, białe kwiaty. Dlatego nazywany jest często lilią wodną. Również białe, lecz drobniejsze kwiaty wytwarza żabiściek, którego całe łany pokrywają śródleśne oczko pomiędzy stawami Oszust i Granicznik.

W starorzeczu zlokalizowanym w pobliżu koryta Wisły na wysokości stawu Granicznik, występuje niezwykle interesująca paproć n salwinia. W żaden sposób nie jest podobna do innych gatunków paproci. Jest to roślina wodna o pływających liściach. Nie wytwarza korzeni, jedynie liście znajdujące się w wodzie przypominają pęczki korzeniowe. Lubi zaciszne, nasłonecznione zbiorniki wodne.

W płytszych miejscach stawów rosną szuwary, składające się głównie z trzciny pospolitej, manny mielec, tataraku zwyczajnego. Stanowią wydajny filtr biologiczny, spełniając rolę lokalnych, hydrobotanicznych oczyszczalni. Pospolity gatunek jakim jest trzcina, redukuje do 90% substancji zawieszonych w wodzie oraz ponad 90% szkodliwego amoniaku.

W pobliżu stawów występują rzadkie zbiorowiska torfowiskowe, które należą do najbardziej zagrożonych w Polsce. Porastają one brzeg zbiornika Olusia od strony drogi łączącej Nazieleńce z Borem. Utworzone są przez siedmiopalecznika błotnego oraz wełniankę wąskolistną. Ostatni z tych gatunków, podczas owocowania wytwarza piękne, białe pióropusze. Po wschodniej stronie stawu Oszust znajduje się torfowisko, również z wełnianką wąskolistną, ale oprócz niej dominują tam gatunki mchów n torfowców. Spotkamy również tutaj zagrożone w regionie turzyce: sztywną oraz nibyciborowatą. Niestety zgrupowanie tej roślinności nie jest zachowane w dobrym stanie na co wskazuje przesuszenie terenu, obecność zmurszałej warstwy torfu oraz gatunków drzewiastych, mogących w przyszłości całkowicie pokryć ten teren.

Pomiędzy stawami Frydrychowski oraz Rudak, zlokalizowana jest bardzo cenna pod względem przyrodniczym wilgotna łąka ostrożeniowa. Na stosunkowo niewielkiej powierzchni, rozwija się tutaj kilkadziesiąt gatunków roślin. Wśród nich występuje fioletowo kwitnący ostrożeń łąkowy, od którego pochodzi nazwa tego zespołu roślinnego. Spotkamy też przedstawiciela storczyków - kukułkę szerokolistną, gatunku chronionego oraz zagrożonego w regionie. Naliczono około kilkudziesięciu kwitnących osobników. Storczyk ten charakterystyczny jest dla podmokłych, nie nawożonych łąk, na których pierwsze koszenie odbywa się najwcześniej pod koniec czerwca. Dopiero po spełnieniu tego warunku kukułka może zawiązać i wydać nasiona.

Zenon Krzanowski, Mateusz Ledwoń

 

Ochrona rybitw w dolinie górnej Wisły

Rybitwa rzeczna oraz czarna są zagrożone w znacznej części swojego europejskiego areału. Dla pierwszego z nich, naturalnymi lęgowiskami są pozbawione wysokiej roślinności wyspy na jeziorach oraz stawach rybnych, piaszczyste i żwirowe łachy w dolinach rzecznych. Rybitwa czarna gniazduje na jeziorach, w dolinach rzecznych z bagienkami i starorzeczami, a także w miejscach, gdzie występują pływające kożuchy roślinności wodnej. Niestety zanik wysp, żwirowisk, starorzeczy w wyniku regulacji rzek, osuszanie terenów bagiennych, zmniejszenie się ilości roślin o liściach pływających w wyniku intensyfikacji gospodarki rybackiej, są przyczynami zmniejszania liczebności tych ptaków. Na terenie doliny górnej Wisły gniazduje corocznie od 350 do 400 par rybitw rzecznych oraz 60 do 80 par rybitw czarnych. W dolinie, największym dla nich zagrożeniem jest zanik dogodnych miejsc do zakładania gniazd. Przyczynami tego są remonty stawów rybnych, związana z tym likwidacja płycizn, zgrupowań roślin o pływających liściach, usuwanie "kożuchów wodnych" oraz niszczenie wynurzonych roślin wodnych. Połowa populacji z doliny, gniazduje na zbiorniku retencyjnym w Goczałkowicach, gdzie duże wahania poziomu wody w okresie lęgowym powoduj ą straty w lęgach.

W celu zwiększenia liczby par lęgowych tych ptaków, przystąpiono do wykonania i zwodowania na stawach rybnych oraz żwirowniach, pływających platform, umożliwiających bezpieczne zakładanie gniazd rybitwom. W latach 2003-2004 dla rybitwy rzecznej umieszczono na stawach rybnych oraz żwirowniach 27 drewnianych platform wypełnionych żwirem o wymiarach od 1,5x1,5m do 3x3m. Miały one zastąpić ptakom żwirowe wyspy - ich ulubione miejsca gniazdowe. Dla rybitwy czarnej zamocowano 90 platform z umieszczonymi szczątkami roślinnymi na ich powierzchni. Przypominały one pływające kożuchy roślinności wodnej. Rybitwy czarne niestety nie zajęły swoich nowych miejsc gniazdowych, uprzedziły je w tym mewy śmieszki, które zbudowały tam swoje gniazda.

Nasze rybitwy rzeczne od razu zaakceptowały nowe miejsca lęgowe. W latach 2003-2008 średnio 90% zwodowanych platform było zajętych przez co najmniej jedną parę. Łączna liczba gniazdujących par każdego roku waha się od 60 do 180 par. Populacja gnieżdżąca się na sztucznych wyspach stanowi około 40% wszystkich par gniazdujących w Kotlinie Oświęcimskiej. Średnie zagęszczenie gniazd na zajętych platformach wynosi 1,2 g./m2 i należy do jednych z najwyższych dotąd zarejestrowanych w Europie.
Realizowany program jest pierwszą próbą czynnej ochrony rybitw w Polsce rozpoczętą na taką skalę. Zdobyte doświadczenie i pierwsze efekty wskazują na skuteczność tej metody w ochronie tych gatunków ptaków.

Mateusz Ledwoń (e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.), Jacek Betleja

Projekt „Czynnej ochrony rybitw w dolinie górnej Wisły” jest wspólnym przedsięwzięciem Towarzystwa na rzecz Ziemi oraz CZAPLONA – grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków

Serdeczne podziękowania składamy osobom, które pomagają w pracach terenowych, są to: Gacek Stanisław, Wróbel Jerzy, Zontek Czesław, Ledwoń Agnieszka, Ginter Mariusz.
Dziękujemy właścicielom gospodarstw rybackich oraz żwirowni za przychylność oraz udzieloną pomoc w trakcie realizacji projektu.

 

Czynna ochrona kotewki orzech wodny w dolinie górnej Wisły


Kotewka – co to takiego?

Kotewka orzech wodny (Trapa natans) zwana również kasztanem wodnym, orzechem kolącym czy kotwiczką jest rośliną wodną. Jej pływające na powierzchni wody liście skupione są w różnej wielkości rozety (od 5 do 60 cm). Poszczególne listki zaopatrzone są w długie, zwykle silnie rozdęte ogonki, które pomagają roślinie unosić się na powierzchni wody. Rozety połączone są z korzeniami długą, nitkowatą łodygą. Z podwodnej części łodygi wyrastają długie, silnie rozgałęzione korzenie. Kwiaty koloru białego są drobne i niepozorne.

Bardzo osobliwe są owoce kotewki, z których kształtem związana jest łacińska nazwa rośliny - Trapa natans. Przypominają one nieco czteroramienne kotwiczki (zwane calcitrapa), używane niegdyś jako przeszkoda dla nacierającej konnicy. Drugi człon, łacińskiej nazwy - natans, znaczy pływający i wskazuje na wodne środowisko życia rośliny.

Duże orzechy (wielkości orzecha włoskiego) posiadają cztery długie i ostre wyrostki zakończone zadziorkami. Dzięki nim orzech przyczepiony do piór czy sierści zwierzęcia może zostać przeniesiony na nowe miejsce. Dojrzałe orzechy są bardzo twarde, co sprawia, że nasiona w ich wnętrzu są dobrze zabezpieczone przed działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych. Zdarza się, że nasiona trwają w uśpieniu przez wiele lat nim wykiełkują.

Nasiona kotewki są jadalne i zawierają dużo skrobi. W średniowieczu po zmieleniu wypiekano z powstałej mąki placki. Ze względu na swoje ostre wyrostki orzechy były również wykorzystywane do obrony. Rozsypywano je wokół zabudowań w celu ochrony przed złodziejami. Jeszcze do niedawna w naszym kraju, na terenach gdzie kotewka występowała obficie, dokarmiano jej młodymi orzechami zwierzęta domowe.

Kotewka jest rośliną jednoroczną. Oznacza to, że cały cykl życiowy (kiełkowanie, wzrost, kwitnienie, owocowanie) zamyka w ciągu jednego sezonu wegetacyjnego, po czym obumiera i opada na dno zbiornika.


Rozmieszczenie
Kotewka orzech wodny jest rośliną ciepłolubną. Wstępuje w południowej, środkowej i wschodniej Europie oraz Azji, a także środkowej Afryce. Ponadto zadomowiła się w Ameryce północnej oraz Australii. W Polsce kotewka rośnie aktualnie na około 40 stanowiskach skupionych głównie w kotlinach podgórskich: Oświęcimskiej, Sandomierskiej (16 stanowisk w dorzeczu Wisły i Sanu) oraz na Nizinie Śląskiej (23 stanowiska w dorzeczu Odry).


Siedlisko
Naturalnymi siedliskami kotewki były pierwotnie starorzecza i zarastające jeziora.
Wszystkie współczesne jej stanowiska na stawach rybnych oraz starorzeczach powstałych w wyniku obwałowania i regulacji rzek, należy uznać za wtórne.

Kotewka porasta zazwyczaj dość płytkie zbiorniki wodne o głębokości od 0,5 do 2 m z wodą stojącą lub bardzo wolno płynącą. Najlepsze warunki do rozwoju znajduje w akwenach z wodą zasobną w tlen i substancje odżywcze, a ponadto szybko nagrzewającą się


Główne zagrożenia
W Polsce od 1946 roku kotewka orzech wodny jest rośliną prawnie chronioną. Została także uznana za gatunek krytycznie zagrożony (wymierający!!!) i wpisana do "Polskiej czerwonej księgi roślin". Podobnie sytuacja jej wygląda w niemal wszystkich krajach ościennych W ostatnim stuleciu zasięg kotewki wyraźnie skurczył się i gatunek utracił blisko 190 stanowisk, z czego aż 60 w ostatnim dwudziestoleciu.

Głównymi przyczynami wymierania kotewki są:

  • regulacje rzek - uniemożliwiające powstawanie nowych starorzeczy,
  • intensyfikacja hodowli ryb na stawach oraz działania jej podporządkowane,
  • wprowadzenie do zbiorników wodnych azjatyckiego roślinożercy - amura białego,
  • słabe natlenienie wód i ich chemiczne skażenie wskutek przedostawania się do nich związków biogennych oraz ścieków komunalnych,
  • obecność piżmoszczura, który odżywia się orzechami kotewki.


Kotewka w dolinie górnej Wisły
Dolina Górnej Wisły stanowi środkową część Kotliny Oświęcimskiej. Obszar ten, o łącznej powierzchni 560 km2, rozciąga się pomiędzy Skoczowem a Spytkowicami.

Mimo, że środowisko przyrodnicze Doliny Górnej Wisły jest silnie przekształcone (około 75% tego obszaru zajmują tereny użytkowane rolniczo oraz tereny przemysłowe), to aż 8% powierzchni zajmują zbiorniki wodne, wśród których dominują stawy.

To właśnie one umożliwiły przetrwanie kotewki na terenie Kotliny Oświęcimskiej. Prowadzona tam gospodarka hodowlana zapobiegała ich wypłycaniu i ekspansji roślinności szuwarowej. Ale i tutaj kotewka niegdyś bardzo powszechna, do dnia dzisiejszego przetrwała zaledwie na około 15 stawach. Tylko na 5 z nich (w Landeku i gospodarstwie Przeręb niedaleko Zatora), roślina cieszy się dobrą kondycją i zajmuje znaczące powierzchnie. W pozostałych zbiornikach występuje w postaci pojedynczych, często silnie skarlałych rozet.


Powrót kotewki
Metody usuwania uciążliwej na stawach kotewki z roku na rok są coraz skuteczniejsze. Dlatego też jej przetrwanie na terenie Doliny Górnej Wisły jest zagrożone. Z tego względu członkowie Towarzystwa na rzecz Ziemi rozpoczęli w 2002 roku realizację projektu czynnej ochrony kotewki orzecha wodnego. Wyznaczyli zbiorniki, w których kiedyś kotewka występowała, a które obecnie nie są użytkowane gospodarczo i wsiali do nich jesienią nasiona. Zbiorniki te to przede wszystkim starorzecza Wisły na odcinku Bieruń - Jawiszowice - Jaźnik, (położone w gminach: Oświęcim, Brzeszcze, Bieruń, Miedźna), a także zbiorniki w "Zabytkowym Parku w Pszczynie" oraz zachodnia część Jeziora Paprocańskiego. Do każdego akwenu, w zależności od jego wielkości wsiewano od kilkunastu do kilkudziesięciu nasion pobranych ze stawów gospodarstwa Przeręb niedaleko Zatora. W rezultacie tych działań kotewka pojawiła się na 8 starorzeczach górnej Wisły, a także w Parku Pszczyńskim i w zachodniej części Jeziora Paprocańskiego. W większości tych miejsc kotewka znajduje się w dobrej kondycji i co bardzo ważne - owocuje


Współtowarzysze kotewki
Kotewka orzech wodny występuje zazwyczaj w postaci zwartych, jednogatunkowych płatów unoszących się na powierzchni wody. Taki układ jest wynikiem specyficznego wzrostu rośliny, gdzie z jednego nasiona rozwija się wiele rozet (nawet do kilkunastu!). Często zdarza się jednak, że płaty kotewki przeplatają się z innymi, również niezwykle ciekawymi i rzadkimi gatunkami roślin.

Na stawach w Dolinie Górnej Wisły kotewkę najczęściej spotkać można w towarzystwie grzybieńczyka wodnego lub salwinii pływającej. Oba te gatunki to rośliny rzadkie i chronione.

Grzybieńczyk wodny jest gatunkiem o intensywnie żółtych kwiatach i dużych liściach, pływających po powierzchni wody, podobnych do liści grzybieni białych. Grzybieńczyk wodny w sprzyjających warunkach rozwija się niezwykle bujnie, pokrywając rozległe powierzchnie zbiorników wodnych zwartymi płatami. Takich miejsc jest jednak w naszym kraju coraz mniej. Naturalne siedliska grzybieńczyka -starorzecza, płytkie partie jezior, ujścia rzek, w związku z działalnością człowieka zanikają. Grzybieńczyk wodny jeszcze w XX wieku występował w naszym kraju w około 50 miejscach - głównie w dolinie Wisły i Odry, obecnie stwierdzono jego wystąpienia zaledwie na 25 stanowiskach. Dlatego też został objęty ochroną prawną i wpisany do Polskiej czerwonej księgi roślin jako gatunek narażony na wyginięcie. W miarę zanikania naturalnych stanowisk, zbiorniki antropogeniczne zastąpiły garzybieńczykowi jego pierwotne siedliska. Aktualnie w Dolinie Górnej Wisły oraz w dolinie Baryczy (Dolny Śląsk), stawy hodowlane stanowią najważniejsze ostoje opisywanego gatunku.

Salwinia pływająca jest jedynym przedstawicielem paproci wodnych w naszym kraju. Jej pływające po powierzchni wody liście zebrane są po trzy w okółkach. Środkowy liść jest pocięty na liczne, drobne odcinki do złudzenia przypominające korzenie, których rolę zresztą pełnią. Paproć ta porasta przeważnie spokojne wody stojące W dogodnych warunkach występuje masowo tworząc gęsty kożuch. Nie odgrywa jednak istotnej roli w zarastaniu zbiorników, ponieważ jej liczebność z roku na rok wykazuje bardzo duże wahania. W Polsce zdecydowana większość stanowisk występuje wzdłuż biegu Wisły, Odry i Sanu. Nieliczne stanowiska oddalone od dolin rzecznych skupione są głównie w południowej części kraju.

W Dolinie Górnej Wisły salwinia znalazła dogodne siedliska zastępcze w wielu zbiornikach wodnych na terenie kompleksów stawów hodowlanych. Zazwyczaj występuje w niewielkich skupieniach na samych stawach w obrębie pasa szuwarów, bądź w rowach.

Główną przyczyną zagrożenia są dla salwinii zanieczyszczenia zbiorników wodnych, regulacje rzek a także niszczenie starorzeczy.

Agata Smieja, koordynator

 

Walory przyrodnicze doliny górnej Wisły

Dolina górnej Wisły obejmuje około 130 000 ha powierzchni w województwach śląskim i małopolskim. Około 75% tego terenu zajmują obszary użytkowane rolniczo oraz tereny przemysłowe. Zaledwie 8% stanowią lasy i tyle samo przypada na stawy rybne oraz zbiorniki wodne, które należą do najbardziej wartościowych środowisk przyrodniczych w dolinie. Rozciąga się ona od Skoczowa po Zator, obejmuj ąc zbiornik wody pitnej w Goczałkowicach (3200 ha) oraz ponad 80 kompleksów stawowych o powierzchni ponad 10 ha, co sprawia, że jest jednym z trzech najważniejszych centrów hodowli karpia w naszym kraju. Dzięki takiemu nagromadzeniu terenów podmokłych, dolina jest często nazywana iOabim krajemî. Poszczególne zbiorniki nie są jednak duże, dominują te o powierzchni lustra wody do 30-40 ha. Największe kompleksy stawów to Przeręb (500 ha) i Spytkowice (480 ha) koło Zatora. Nieco mniejsze jak Gołysz (250 ha), Goczałkowice - Zdrój (230 ha), Landek (200 ha), Ligota (150 ha) położone są w zachodniej części doliny.

W skali kontynentu, dolina górnej Wisły jest ważnym miejscem lęgowym dla wielu rzadkich ptaków wodno-błotnych oraz jednym ze strategicznych miejsc odpoczynku podczas ich jesiennej i wiosennej wędrówki. Gatunki te przyciąga tutaj obfitość pokarmu oraz duża różnorodność miejsc do zakładania gniazd, jaką mogą znaleźć na stawach rybnych. Do przedstawicieli awifauny zagrożonej w Europie, a gniazdującej dość licznie w dolinie należą m.in.: perkoz zausznik (lęgnie się tutaj co najmniej 1% populacji europejskiej), bąk, bączek, krwawodziób, rybitwa białową-sa (najliczniejsze stanowisko w kraju), rybitwa czarna, ślepowron (prawie cała Polska populacja), rybitwa białoskrzydła, zielonka, podgorzałka (kaczka zagrożona w skali światowej) oraz podróżniczek. Większość z tych gatunków umieszczono w "Polskiej czerwonej księdze zwierząt". W sumie stwierdzono na tym obszarze, aż 308 gatunków ptaków (71% zanotowanych w Polsce) z czego 177 jest lęgowych (72% lęgowych w kraju).

Gatunkiem z którego obecności słynie dolina górnej Wisły jest ślepowron - ptak gniazduj ący w Polsce praktycznie tylko tutaj w liczbie około 400 par. Pierwsze wzmianki o jego występowaniu na tym obszarze pochodzą z przełomu XVI i XVII wieku. Jest to jeden z gatunków czapli, mniejszy od pospolitej czapli siwej. Jego nazwa pochodzi od nocnego trybu życia. Jedynie podczas karmienia piskląt poluje w ciągu dnia. Ludność widząc ptaka ukrytego wśród roślinności, uznała go za ślepego. Głos jaki wydaje, podobny jest do krakania wrony, stąd druga część nazwy. Gnieździ się kolonijnie na drzewach i krzewach porastających wyspy stawów rybnych.

Kolejnym, licznym gatunkiem jest rybitwa białowąsa, wykazująca wzrost liczebności w Polsce. Obecnie w dolinie gniazduje około 250 par. Buduje pływające gniazda na roślinach wodnych. Tak jak większość rybitw gniazduje w koloniach. Jej pokarm stanowią głównie owady, szczególnie lubi ważki. Jeszcze w latach 90. XX wieku gniazdowała tutaj drastycznie zmniejszająca swoją liczebność kaczka podgorzałka, której współczesna, krajowa populacja liczy około 45 par.

Ze stawami rybnymi i ich otoczeniem, oprócz ptaków związane są także ginące i rzadkie gatunki roślin wodnych i bagiennych. Są to m.in.: oczeret sztyletowaty, kotewka orzech wodny, grzybieńczyk wodny, salwinia pływająca, nadwodniki, kilkanaście gatunków storczyków oraz turzyce. Pierwszy z nich można spotkać na zaledwie trzech stanowiskach w kraju - wszystkie znajdują się w dolinie górnej Wisły. Roślina ta rośnie na błotnistych brzegach zbiorników, tworząc gęste szuwary.

Dla kotewki orzech wodny i grzybieńczyka wodnego dolina górnej Wisły jest najważniejszą ostoją w Polsce. Znajduje się tutaj 35% znanych stanowisk ich występowania. Najliczniejszym miejscem ich kwitnienia i wydawania nasion są stawy Przeręb i Spytkowice koło Zatora. Rośliny te są charakterystyczne dla płytkich, szybko nagrzewających się, żyznych - eutroficznych zbiorników, jakimi są stawy rybne oraz starorzecza, w których dnie zakorzeniają się i tworzą rozety pływających na powierzchni wody liści. Nazwa kotewki pochodzi od kształtu nasion przypominających orzechy. Opatrzone są one ostrymi harpunami, które podobnie jak komory pławne, odgrywają rolę w przenoszeniu owoców. Opadają jesienią na dno stawu, by wiosną wykiełkować i dać początek nowej roślinie. Grzybieńczyk natomiast tworzy pięknie złocistożółto kwitnące kobierce pokrywające taflę wody, które są podobne do większego grążela żółtego. Zarówno kotewka jak i grzybieńczyk zanikają nie tylko Polsce, ale także w krajach ościennych. Tylko w ostatnim dwudziestoleciu XX wieku pierwszy z nich wyginął na prawie 60 stanowiskach w kraju.

Mateusz Ledwoń

 

Dzikie ostoje Ziemi Oświęcimskiej - Ochrona stawów w Nazieleńcach

W krajobrazie rolniczym otaczającym stawy w Nazieleńcach brakuje starych, dziuplastych drzew oraz odpowiednich stodół i szop, w których mogą gniazdować sowy. Dlatego przystąpiono do wieszania skrzynek lęgowych oraz sadzenia wierzb głowiastych dla zagrożonych gatunków sów: pójdźki i płomykówki. Oba gatunki wykazują spadek liczebności w całej Europie. Są również bardzo rzadkie w dolinie górnej Wisły. Ponadto rozpoczęto prace nad umieszczeniem na drzewach, w pobliżu stawów budek dla gągoła. Ptak ten, z rodziny kaczkowatych, zakłada gniazda w dużych dziuplach lub skrzynkach lęgowych. Wierzbami krzewiastymi obsadzono natomiast wyspę na jednym ze stawów, stwarzając w ten sposób możliwości do zasiedlenia przez ślepowrona.

W ramach działań z zakresu edukacji ekologicznej prowadzone są warsztaty terenowe i prelekcje dla młodzieży szkół brzeszczańskich. Ponadto zaprojektowano ścieżki dydaktyczne służące do samokształcenia mieszkańców i młodzieży z tematyki bioróżnorodności tego terenu.

Zamierzeniem autorów projektu jest integracja społeczności lokalnej wokół jednego z najcenniejszych miejsc przyrodniczych Brzeszcz oraz zwiększenie walorów przyrodniczych tego terenu poprzez stworzenie siedlisk dla zagrożonych gatunków ptaków. Realizacja projektu jest możliwa wyłącznie dzięki współpracy z dzierżawcami stawów - rodziną państwa Królów. Współpracujące strony liczą również, że przy okazji wspólnych działań uda się rozwiązać narastający problem kłusownictwa ryb hodowlanych.

Mateusz Ledwoń

 

Zagrożenia przyrody stawów rybnych

Zaniechanie użytkowania
Stawy są zbiornikami utworzonymi przez człowieka i tylko dzięki niemu istnieją. Gdyby gospodarka rybacka nie była prowadzona, zarosłyby one całkowicie roślinnością. Zanikłby wtedy unikatowy ekosystem, niezbędny dla życia wielu zagrożonych gatunków ptaków. Należy pamiętać, że nad wodę przyciąga je nie tylko duża ilość odpowiednich środowisk, ale także obfitość pożywienia. Wiele z nich żywi się wodnymi bezkręgowcami i rybami.

Bieżące utrzymanie stawów
Zagrożeniem dla przyrody stawów jest także sposób gospodarowania. Ich przebudowa, pogłębianie, powiększanie lustra wody, wiążą się z likwidacją roślinności wynurzonej i płycizn, będących dla wielu gatunków ważnymi siedliskami. Z jednej strony tak należy prowadzić gospodarkę, aby stawy nie uległy całkowicie wypłyceniu, z drugiej jednak należy tak o nie dbać, by pozostawiać fragmenty trzcinowisk, płycizn, wyspy, kożuchy pływającej roślinności. Nagminne jest wykaszanie i wypalanie trzciny w okresie lęgowym. Niszczone są wówczas gniazda, w których już mogą znajdować się jaja lub pisklęta. Umiarkowane wykaszanie prowadzone po okresie lęgowym jest dla ptaków korzystne, ponieważ zwiększa różnorodność siedliskową. Ponadto wycinanie zarośli groblowych, powoduje zanik tych ważnych biotopów lęgowych.

Intensyfikacja produkcji oraz hodowla ryb roślinożernych
Przyczynami ustępowania w środowisku stawów rybnych roślinności szuwarowej, wodnej oraz wielu rzadkich roślin jest przede wszystkim intensyfikacja produkcji rybnej. Stosuje się wówczas wysokie zagęszczenia ryb, specjalne mieszanki paszowe, nawożenie związkami chemicznymi oraz koszenie roślinności. Duża ilość przekopujących dno stawu karpi, uniemożliwia rozwój roślin zakorzenionych w dnie. Wrogiem tej flory jest także hodowany amur, sprowadzony z Azji do Polski w latach 60. Wiązano z nim nadzieje w walce z nadmiernym zarastaniem wód, ponieważ gatunek ten żywi się roślinami. Aby przyrosnąć o jeden kilogram, dwuletni amur zjada w ciągu roku około 70 kg roślinności. Wraz z zanikiem szuwarów i płycizn, ustępują związane z nimi gatunki ptaków.

Umacnianie stawów skałą płonną
Coraz częściej powszechnym elementem krajobrazu stawów rybnych staje się skała płonna - odpad towarzyszący wydobyciu węgla. Problem ten dotyczy zachodniej części doliny górnej Wisły, gdzie funkcjonują kopalnie. W wyniku prowadzonych robót górniczych, następują deformacje terenu prowadzące do powstania niecek obniżeniowych, a w ślad za nimi przemieszczenia dna zbiorników. Uniemożliwia to normalne spuszczenie wody i pozyskanie ryb. Kopalnie w ramach usuwanych szkód górniczych, lokują w powstałych obniżeniach skałę płonną, przysypując ją mułem pobranym z dna stawu. Ponadto łupki kopalniane wykorzystywane są do umacniania grobli oraz dróg wzdłuż stawów. Poddane działaniu wody ze stawów lub deszczu, stają się źródłem emisji do środowiska siarczanów i chlorków. W konsekwencji prowadzi to do silnego zakwaszenia i zasolenia wód oraz gleb. Równocześnie do środowiska uwalniane są pierwiastki radioaktywne oraz metale ciężkie takie jak m.in.: cynk, molibden oraz selen.

Nadmierna eutrofizacja
Nadmierna eutrofizacja czyli zwiększenie ilości substancji odżywczych, powodowana przez napływ nawozów sztucznych z otaczających pól, łąk oraz przez zbyt duże nawożenie stawów, prowadzi do rozwoju glonów. Szczególnie groźne dla życia w stawie są sinice (pierwotne formy glonów), ponieważ wiele z nich wydziela toksyczne substancje. Dochodzi wówczas do skażenia wody i zaniku wielu form życia. Rośliny te rosnąc bujnie, zmniejszają także ilość światła docierającego do dna zbiornika. Przyczyną eutrofizacji może być również nadmierne zagęszczenie ryb, które prowadzi do wyginięcia zooplanktonu. Żywią się one niewielkimi glonami oraz sinicami zapobiegającymi ich nadmiernemu rozwojowi. Ponadto duże ilości tlenu są zużywane w procesach rozkładu substancji organicznych (resztki pasz, nawozy, szczątki roślinne i zwierzęce).

Gatunki rybożerne
Zwierzęta żywiące się głównie rybami takie jak: kormoran, czapla siwa, wydra, mogą w rybostanie stawów hodowlanych powodować straty. Gatunki te jeszcze w latach 70. były bardzo rzadkie z uwagi na ich nadmierny odstrzał oraz zanieczyszczenie wód substancjami chemicznymi. Zwierzęta te wybierają stawy hodowlane jako miejsce, gdzie mogą łatwo zdobywać pokarm. W ostatnich, kilkunastu latach szczególnie zwiększył swoją liczebność kormoran. W niektórych miejscach pojawiające się nagle i szybko żerujące stada tych ptaków, spowodowały znaczne straty w gospodarce rybackiej. Aktualnie kormoran nie jest chroniony na terenie stawów rybnych, uznanych za obręby hodowlane. Czapla siwa jest gatunkiem łownym i prawo pozwala polować na nią w okresie od 15 sierpnia do 21 grudnia. Wydra na obszarze stawów jest częściowo chroniona. Redukcja jej populacji może nastąpić wyłącznie po uzyskaniu pozwolenia wydanego przez wojewodę.

Ołowiane zagrożenie
Na większości stawów hodowlanych, od początku września do końca października myśliwi intensywnie polują na ptactwo wodne. W nabojach znajduje się śrut ołowiany, który po wystrzeleniu w 90% trafia do wody. W przybliżeniu daje to około 150 kg toksycznego pierwiastka na średnim wielkości kompleksie stawów w ciągu roku. Związek ten kumuluje się jednak z roku na rok. W takim środowisku przez 3-4 lata żyją karpie. Można przypuszczać, że na tych stawach, gdzie prowadzone są co roku intensywne polowania, stężenie ołowiu będzie podwyższone.

Mateusz Ledwoń

 

Natura 2000

Podstawowym zadaniem jakie stawia nam UE w dziedzinie ochrony przyrody jest przygotowanie propozycji ostoi przyrody do Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000. Powstaje ona w oparciu o dwa, główne akty prawne Unii - Dyrektywę Ptasią (dyrektywa Rady nr 79/409/EWG o ochronie dziko żyjących ptaków) i Dyrektywę Siedliskową (dyrektywa Rady nr 92/43/EWG w sprawie ochrony siedlisk naturalnych oraz dzikiej fauny i flory). Sieć utworzona ma być z tzw. Specjalnych Obszarów Ochrony (SOO) wytypowanych na podstawie dyrektywy siedliskowej i Obszarów Specjalnej Ochrony (OSO) wyznaczonych na podstawie dyrektywy ptasiej. System ten ma odegrać kluczową rolę w ochronie zasobów przyrody Unii Europejskiej. Tereny kwalifikujące się do niego spełniają wysokie wymagania w stosunku do stopnia zachowania środowiska przyrodniczego. Są miejscem, gdzie skupiają się gatunki zagrożone globalnie lub w skali Europy.

Dolina górnej Wisły spełnia wszystkie te wymogi i zostanie włączona jako ostoja ptaków o znaczeniu europejskim (Important Bird Area, IBA) do systemu Natura 2000. Obszary ujęte w tej sieci będą podlegały specjalnym systemom finansowania, dzięki którym będzie można zachować ich walory przyrodnicze bez strat finansowych dla gospodarki człowieka. Ma to na celu wprowadzanie w życie idei zrównoważonego rozwoju. W przypadku górnej Wisły będzie to sprzyjało rozwijaniu ekologicznej gospodarki rybackiej oraz ekoturystyki.

Spośród krajowych ostoi ptaków o znaczeniu europejskim, które mają być włączone do Natury 2000, 9% stanowią stawy lub tereny bardziej rozległe, ale zawierające ich znaczną liczbę. Koncentrują się one przede wszystkim na Dolnym i Górnym Śląsku oraz w byłych województwach tarnobrzeskim i skierniewickim. Mimo tak ważnej roli stawów, niewiele z nich objętych jest ochroną prawną ze względu na trudny do pogodzenia z wymogami ochrony przyrody interes gospodarczy. I tak, na 7 kompleksów uznanych jako ostoje dla ptaków o znaczeniu europejskim, tylko 2 - stawy milickie i stawy przemkowskie (woj. dolnośląskie) są chronione jako rezerwaty przyrody. Na 709 kompleksów znajdujących się w Polsce, jedynie 9 podlega ochronie rezerwatowej, co stanowi tylko 1,2%. Dolina górnej Wisły nie jest objęta żadną przestrzenną formą ochrony. Istnieją tutaj tylko 3, niewielkie rezerwaty przyrody: Żaki we Włosienicy (12 ha), Przeciszów (85 ha) oraz Rotuz (28 ha) w Chybiu. Pierwsze dwa obejmują fragmenty lasu grądowego z kolei walorem drugiego jest torfowisko wysokie z borem bagiennym.

Mateusz Ledwoń

 

Gospodarka stawowa

Trochę historii
Gospodarka stawowa w dolinie górnej Wisły ma bardzo długą historię. Zakładaniu stawów sprzyjał przyjazny klimat i dobrze rozwinięta sieć rzeczna dostarczająca wody. Główną rybą hodowaną w stawach był karp. Pionierami w jego hodowli był zakon Cystersów, który na przełomie XII i XIII wieku sprowadził go do Polski z Czech i Moraw. Pierwsze stawy mnisi zakładali na obrzeżach starorzeczy, w dolinach rzek o znacznym spadku, co umożliwiało grawitacyjny dopływ i odpływ wody, w tym osuszanie dna. W ten sposób powstały stawy w dolinach górnej Wisły, Soły i Skawy. Obecnie jednym z najstarszych w dolinie górnej Wisły, jest ośrodek hodowli karpia w Zatorze.

Dawniej stawy rybne pełniły wiele funkcji. W ich pobliżu budowano młyny i tartaki. Technika hodowli karpia była wysoko rozwinięta. Już w 1573 roku Olbrycht Strumieński napisał podręcznik "O sprawie sypania, wymierzania i rybienia stawów", będący podstawą gospodarki rybackiej w Europie. Kolejnym osiągnięciem był system hodowli karpia autorstwa Tomasza Dubisza, wprowadzony w połowie XIX wieku na terenie gospodarstwa w Landeku niedaleko Bielska. Sposób ten, z kilkoma modyfikacjami, jest wykorzystywany przez rybaków do dnia dzisiejszego. Rewolucyjność tego systemu polegała na oddzielnym chowie każdego rocznika karpia. Przed Dubiszem karpie będące w różnym wieku rosły, odbywały tarło w tych samych stawach. Dzięki jego odkryciu, można było lepiej i efektywniej kontrolować liczebność i przyrosty hodowanych ryb.

Jak gospodaruje się na stawach?
Dzisiejsze rasy hodowlane karpia różnią się od swojego przodka głównie niewielką ilością łusek oraz szybszym wzrostem. Jest to gatunek, który przekopuje dno stawów w poszukiwaniu bezkręgowców. Z chęcią zjada również ziarna zbóż. Najszybciej rośnie w ciepłej wodzie (powyżej 180C), dlatego sztuczne zbiorniki w których się go hoduje są płytkie, co pozwala na szybkie i równomierne nagrzanie wody.

W zależności od pełnionych funkcji, rybacy wyodrębniają kilka typów stawów. W tarliskach, czyli płytkich, niewielkich zbiornikach porośniętych trawami, w maju następuje tarło karpi. Wylęg przenosi się do większych stawów tzw. przesadek pierwszych. Pokarmem karpia są niewielkie, zwierzęce organizmy wodne. Aby bezkręgowce chętnie się rozwijały, nawozi się przesadki obornikiem. Po 4-6 tygodniach wzrostu, ryby są odławiane i przenoszone do większych stawów - przesadek drugich. Tam, oprócz organizmów wodnych pokarmem są także pasze podawane przez rybaków. W pierwszym roku życia, narybek karpia osiąga zazwyczaj wagę 30-50 gram. Po osiągnięciu tego przyrostu, przenosi się go do stawów kroczkowych, w których w drugim roku życia uzyskuje się tzw. kroczki, czyli ryby o ciężarze 150-250 gram. Tymi z kolei obsadza się stawy towarowe. W nich, w trzecim roku życia otrzymuje się rybę przeznaczoną do handlu. Modyfikacje tego systemu polegają na przesadzaniu ryb z przesadek pierwszych, a nawet tarlisk, wprost do dużych stawów towarowych. System ten podlega modyfikacji odpowiednio do potrzeb i możliwości poszczególnych gospodarstw.

Gospodarkę stawową można podzielić na ekstensywną i intensywną. W typie pierwszym, źródłem pożywienia dla karpi jest pokarm naturalny w postaci organizmów wodnych zasiedlających dno stawu. Jego uzupełnieniem są ziarna zbóż. Drugi sposób gospodarowania, polega na karmieniu ryb paszami wysokiej jakości (są to z reguły specjalne mieszanki) i nawożeniu stawów związkami mineralnymi, zwiększającymi ilość bezkręgowców wodnych. Działania te pozwalają na hodowlę ryb w dużym zagęszczeniu i na uzyskanie wyższych przyrostów w porównaniu z gospodarką ekstensywną. Intensyfikacja niesie jednak ze sobą wiele niebezpieczeństw. Zużywanie dużych ilości tlenu do rozkładu odchodów oraz innej materii organicznej (resztki pasz), powoduje zmniejszenie jego ilości w wodzie. Taka ogromna ilość związków odżywczych wpływa na silny rozwój niepożądanych glonów. Trzeba wówczas dostarczać więcej świeżej wody w celu zapobieżenia śnięciu ryb. W związku z jej deficytem, w wielu gospodarstwach może być to bardzo trudne. Dodatkowym problemem jest silnie zanieczyszczenie odpływających wód. Wysoka produkcja ryb wiąże się także z koszeniem roślinności i pogłębianiem stawów. Niszczone są wówczas szuwary - siedliska wielu cennych gatunków zwierząt.

Rybactwo ekologiczne
Rolnictwo ekologiczne oznacza system gospodarowania o zrównoważonej produkcji roślinnej i zwierzęcej opartej na substancjach pochodzenia biologicznego. Podstawową zasadą jest odrzucenie w procesie hodowli środków chemii rolnej, weterynaryjnej oraz spożywczej.

Atest produktu ekologicznego przyznają uprawnione do tego organizacje kontrolujące system produkcji żywności. Gospodarstwo ekologiczne powinno być zlokalizowane z dala od emitorów zanieczyszczeń. Woda dostarczana do stawów musi spełniać określone normy czystości. Nie stosuje się w nich antybiotyków. Zdaniem praktyków, nie przeszkadza to chronić ryby przed chorobami, pod warunkiem zachowania odpowiedniej higieny. Stosowanie wszelkich środków chemicznych należy ograniczyć do minimum. W gospodarstwach ekologicznych dąży się do tego, aby równocześnie hodować ryby i uprawiać zboże, których ziarna stanowią ich pokarm. Nie stosuje się wysoko kalorycznych mieszanek paszowych. Dzięki przestrzeganiu tych norm, otrzymujemy produkt o odpowiedniej jakości.
Wymogi Unii Europejskiej, które będzie musiało spełniać polskie rybactwo, sprzyjają rozwijaniu gospodarki ekstensywnej. Rybacy w państwach zachodnich produkują w sposób bardziej przyjazny środowisku. Sprzyjają temu dopłaty, które dostają w zamian za zmniejszenie ilości produkowanych ryb, za szkody powodowane przez zwierzęta rybożerne oraz za retencję wody.

Mateusz Ledwoń

 

Mapa stawów w Nazieleńcach

 

 

xxx-ue

 

Life-ok

vistula

 batory


bg logo 1procentnarzeczziemi

 

l2ok.jpg

 

bg logo 100natury

bg logo chronimy wisliska


zxcv.jpg

 

bg logo facebook

 

nsoiiprobaik

logo-ekomuzeum

bg logo naszefilmy

lgr-dsiw-gk

 Untitled-1 copy