Używasz przestarzałej przeglądarki, przez co strona może nie wyświetlać się poprawnie. Wejdź na Browse Happy aby wybrać i zainstalować nowszą przeglądarkę.

logo

Wiadomości

Dwa krótkie słowa wielkim krokiem w stronę powodzi i dewastowania rzek

Zmiany w programach środowiskowych doprowadzą do katastrofalnych szkód w ekosystemach rzek – alarmują organizacje skupione w Koalicji Ratujmy Rzeki*. Chodzi o zapis dotyczący wsparcia budowy dróg wodnych w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ), który dziś przy sprzeciwie przedstawicieli organizacji pozarządowych, zatwierdził Komitet Monitorujący (KM) przy Ministrze Rozwoju – sformułowanie „w celu podniesienia jej parametrów (...) do III klasy drogi wodnej” zmieniono na „w celu podniesienia jej parametrów (...) do co najmniej III klasy drogi wodnej”.

Zdaniem Koalicji umożliwi to finansowanie ze środków unijnych niszczenia naturalnych polskich rzek i przerabiania ich w kanały. Koalicja uważa to za kolejny krok w dewastacji przyrodniczego dziedzictwa narodowego, które i tak już mocno cierpi z powodu niewłaściwie prowadzonych prac hydrotechnicznych. Przyrodnicy podkreślają również, że takie działania stanowią zagrożenie nie tylko dla natury, ale także dla wielu ludzi, mieszkańców terenów nadrzecznych – poprzez wzrost zagrożenia powodziowego.

Już na początku marca Koalicja Ratujmy Rzeki, w liście do Ministra Rozwoju, domagała się usunięcia poprawki do POIiŚ proponowanej przez lobby żeglugowo-hydrotechniczne. Zwracano uwagę, że umożliwi to finansowanie całkowitej kanalizacji największych rzek Polski. Sygnatariusze listu podkreślali brak oceny strategicznej i konsultacji społecznych przed przyjęciem założeń rządowego programu rozwoju żeglugi śródlądowej oraz przed przystąpieniem do porozumienia AGN. Ostre kontrowersje budzi to, że poprawka została wprowadzona pomimo zdiagnozowanych w Prognozie oddziaływania na środowisko dla Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR) zagrożeń środowiskowych, wynikających z budowy dróg wodnych. Pominięto zalecenia Prognozy dotyczących konieczności przeprowadzenia dalszych studiów techniczno-ekonomiczno-środowiskowych. Wszystkie protestujące organizacje zgodnie uważają, że powinno to nastąpić przed podjęciem ostatecznej decyzji o budowie dróg wodnych IV klasy w Polsce. Tymczasem wszystko procedowane jest na szybko i bez tych analiz.

Ta, z pozoru niewielka zmiana POIiŚ , oznacza możliwość finansowania inwestycji żeglugowych prowadzących do zamiany rzek w kanały żeglowne o głębokości minimum 2,8 m. Przypomina to trochę słynną sytuację z ustawą medialną i usunięciem 2 słów: „lub czasopisma” – mówi dr Marta Wiśniewska z Koalicji Ratujmy Rzeki, członek KM.

Dotychczasowe brzmienie POIiŚ umożliwiało finansowanie budowy dróg wodnych III klasy, o charakterze regionalnym i głębokości 1,8 m - co i tak już zagraża środowisku zwiększa ryzyko powodziowe, ale nie w takim stopniu, jak promowane obecnie drogi wodne klasy IV i V. Nowa wersja POIiŚ całkowicie ignoruje zdiagnozowane w Prognozie środowiskowej SOR zagrożenia dla wód powierzchniowych, różnorodności biologicznej, a co najważniejsze - dla adaptacji do zmian klimatu, w tym ograniczania skutków susz i powodzi, jakie stanowi przekształcanie rzek w głębokie kanały żeglugowe.

Naukowcy, organizacje ekologiczne, Zieloni, świadomi samorządowcy od lat zwracają uwagę na wzrost zagrożenia powodziowego w związku z przekształcaniem rzek na potrzeby żeglugowo-energetyczne, i brakiem w Polsce szerokich planów renaturyzacyjnych. Powinniśmy się uczyć na przykładach Renu i Missisipi, których skanalizowanie na potrzeby żeglugi znacząco zwiększyło częstotliwość i zakres wielkich powodzi - argumentuje Radosław Gawlik z Koalicji Ratujmy Rzeki, były wiceminister środowiska. Amerykanie i Niemcy inwestują obecnie ogromne środki w ochronę ludzi przed powodziami w dolinach tych uregulowanych rzek, dodaje Gawlik.

Według Koalicji Ratujmy Rzeki rozwój masowej żeglugi towarowej na rzekach Polski jest nieracjonalny z powodów ekonomicznych i ekologicznych. Koalicjanci są zgodni, że inwestowanie miliardów złotych środków budżetowych i wspólnotowych na nieefektywną ekonomicznie i szkodliwą środowiskowo budowę śródlądowych dróg wodnych jest nieuzasadnione - w szczególności wobec znacznego potencjału przewozowego polskich kolei, gotowych do przejęcia nowych ładunków i nie generujących istotnych, negatywnych skutków dla środowiska. Opowiadają się natomiast za rozwojem żeglugi opartej na zasadzie „dostosowywanie łodzi do rzek”, takiej która służy turystyce i rekreacji, a więc jest szansą dla odrzańskich i wiślanych gmin.

Pełny teksty do pobrania tutaj.

Kontakt z przedstawicielami Koalicji Ratujmy Rzeki :

dr inż. Marta Wiśniewska, Fundacja Greenmind
e-mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
tel. 602 888 143


Radosław Gawlik, Stowarzyszenie Eko-Unia
e-mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
tel. 605 037 417

 

06-04-2017 8:44:37