Towarzystwona rzecz ziemi
Ogólnopolska organizacja działająca na rzecz zachowania,
ochraniania i odtwarzania dziedzictwa przyrodniczego
Towarzystwona rzecz ziemi
Ogólnopolska organizacja działająca na rzecz zachowania,
ochraniania i odtwarzania dziedzictwa przyrodniczego
Towarzystwona rzecz ziemi
Ogólnopolska organizacja działająca na rzecz zachowania,
ochraniania i odtwarzania dziedzictwa przyrodniczego

Aktualności

Ogłosiliśmy przetarg na: Opracowanie, wykonanie i dostawa map przyrodniczo-krajoznawczych gmin i obszarów Natura 2000 na potrzeby realizacji projektu Kampania promująca sieć Natura 2000 pod hasłem: Natura się o(d)płaca, współfinansowanego przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego (EFRR) i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej za pośrednictwem Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Numer ogłoszenia: 127566 - 2010; data zamieszczenia: 11.05.2010.

Dokumentacja przetargowa znajduje się na stronie: http://www.tnz.most.org.pl/zamowieniapubliczne/

Od 1 stycznia 2010 prowadzimy kampanię promującą sieć Natura 2000 pod hasłem „Natura się o(d)płaca”. Projekt realizowany jest w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, a finansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR) oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej za pośrednictwem Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych.

Więcej informacji na stronach: www.nso.info.pl i http://www.youtube.com/user/Naturasieodplaca

 Po ośmiomiesięcznej przerwie powraca temat budowy fermy norek w Dobkowie. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Legnicy na początku marca br. wydało decyzję orzekającą ponowne rozpatrzenie sprawy decyzji środowiskowej przez Burmistrza Świerzawy.

W połowie lutego 2008 roku „Dobkov Farma” sp. z o.o. wystąpiła do Urzędu Gminy Świerzawa z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej na realizację fermy no­rek w miejscowości Dobków. Inwestycja ma być zloka­lizowana w odległości ok. 300 m od najbliższych zabudowań. Ponadto ok. 1,4 km od obszaru siedliskowe­go Natura 2000 PLH020037 Góry i Pogórze Kaczawskie. W trakcie prowadzonego postępowania na inwestora został nałożony wymóg wykonania raportu oddziaływania na środowisko. Inwestor raport przedłożył, jednak dokument ten zawierał wiele istotnych braków formalnych i błędów merytorycznych. Dlatego Burmistrz zwrócił się do niego o dokonanie stosownych uzupełnień i wyjaśnień. Nie byłoby może w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że po kolejnych uzupełnieniach okazywało się, że są one nadal niewystarczające, a momentami wręcz absurdalne jak chociażby, w ramach przygotowania analizy wariantowej, propozycja budowy fermy świń. W końcu inwestor zaprzestał składania uzupełnień.

Dlatego gmina ostatecznie w lipcu 2009 roku odmówiła wydania decyzji środowiskowej. Swoje stanowisko Burmistrz słusznie uzasadnił m.in. brakami uzupełnienia raportu przez inwestora pomimo kilkukrotnych wezwań, rażącymi brakami raportu i ich nie uzupełnieniem pomimo licznych wezwań, brakami rzetelnej analizy spodziewanych emisji z projektowanej fermy oraz uzgodnień  właściwych organów.  

To jednak nie przekonało inwestora, który do legnickiego SKO złożył odwołanie ani też Kolegium, które obecnie zwróciło sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Burmistrza Świerzawy. W swoim uzasadnieniu podniosło wątpliwość, czy gmina na swojej stronie internetowej zamieściła informację o rozpoczęciu konsultacji społecznych. Nieistotny dla Kolegium był fakt, że od samego początku o inwestycji wiedziała cała wieś Dobków, która cały czas aktywnie uczestniczyła w procesie inwestycyjnym i Burmistrz nie robił w tym względzie żadnych problemów. Kolegium zarzuciło również, że gmina zaniedbała obowiązek uzupełnienia wniosku inwestora, który był niekompletny. Ten zarzut może również dziwić, gdyż z posiadanych przez Towarzystwo informacji wynika zupełnie coś odwrotnego. Czytając uzasadnienie można odnieść wrażenie, że organ odwoławczy chyba nie do końca zapoznał  się z materiałem dowodowym, a przynajmniej nie podjął działań w celu wyjaśnienia ew. wątpliwości.

Na marginesie szkoda również, że ani Towarzystwo, ani pozostałe strony postępowania nie zostały poinformowane o możliwości zapoznania się z aktami postępowania, przed ostatecznym wydaniem decyzji przez SKO.

Robert Wawręty

24 lutego br. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Tarnowie stwierdziło nieważność decyzji środowiskowej wydanej w 2005 roku przez wójta Wierzchosławic dla planowanej elektrowni wodnej w Ostrowie na Dunajcu. 

Na początku tego roku Towarzystwo na rzecz Ziemi wystąpiło do SKO z wnioskiem o stwierdzenie nieważności decyzji środowiskowej dla planowanej MEW w Ostrowie na Dunajcu. W swoim wniosku, organizacja podniosła, że decyzja środowiskowa została wydana z rażącym naruszeniem prawa, gdyż nie zalecono obowiązku sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko. Nie przeprowadzono nawet badania dotyczącego konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. Tymczasem Dolny Dunajec był i jest nadal ważną ostoją wielu chronionych i zagrożonych gatunków ryb, stanowi cenny zasób zróżnicowanych siedlisk dla gatunków zwierząt rzadkich oraz poddanych ochronie, związanych ze środowiskiem wodnym. Dlatego obszar ten już w marcu 2006 roku został zaproponowany do sieci Natura 2000. Tak więc proponowana w obecnym kształcie realizacja inwestycji zagraża integralności obszaru Natura 2000 PLH12_51 Dolny Dunajec.

Ku zdumieniu Towarzystwa Kolegium nie odniosło się do kwestii braku raportu, tylko podniosło zupełnie inne argumenty, z których jeden był przedmiotem skargi TnZ skierowanej do Rady Gminy Wierzchosławic w sprawie naruszenia praworządności przez wójta. Kolegium stwierdziło, że wójt Wierzchosławic nie zawarł porozumienia w sprawie realizacji inwestycji z Prezydentem Miasta Tarnowa, gdzie będzie realizowana część inwestycji. Ponadto wskazano, że we wniosku inwestora nie określono parametrów technicznych przedsięwzięcia. 

Po wydaniu decyzji stwierdzającej nieważność decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia, w ciągu dwóch tygodni strona niezadowolona ma możliwość złożyć wniosek o ponowne rozpatrzenie stanowiska SKO z czego zapewne skorzysta inwestor.

Robert Wawręty

 2 lutego br. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Nowym Sączu postanowiło wstrzymać wykonanie decyzji  środowiskowej na realizację budowy małej elektrowni wodnej na rz. Dunajec w Nowym Targu. Jednocześnie poinformowało o wszczęciu postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności przedmiotowej decyzji.

W sierpniu 2009 roku Towarzystwo na rzecz Ziemi przesłało do SKO w Nowym Sączu wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji środowiskowej dla planowanej elektrowni wodnej na rzece Dunajec w Nowym Targu. Jednym z głównych zarzutów podniesionych przez organizację był fakt, że wydanie przez Burmistrza Nowego Targu decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach nastąpiło bez dokonania oceny skutków planowanego przedsięwzięcia dla potencjalnego obszaru Natura 2000 PLH12_53 "Górny Dunajec". Ponadto w raporcie stanowiącym podstawę do jej wydania m.in. nie dokonano analizy wariantowej oraz opisu oddziaływań skumulowanych.

W przedmiotowej sprawie, w dacie wydania przez Burmistrza Nowy Targ decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (tj. w dniu 21 lipca 2008 r.) projektowana inwestycja znajdowała się w granicach potencjalnego obszaru Natura 2000 "Górny Dunajec" zgłoszonego do Komisji Europejskiej przez organizacje pozarządowe w dniu 10 marca 2006 r. jako aktualizacja shadow list. Zatem zgodnie z ustawą o ochronie przyrody należało przeprowadzić ocenę oddziaływania na środowisko (ocenę habitatową) w stosunku do potencjalnego obszaru Natura 2000 Górny Dunajec, której to wyniki winny były zostać uwzględnione w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Burmistrz Nowego Targu tego jednak nie uczynił co należy bez wątpienia uznać za rażące naruszenie prawa.  

Dokonana analiza raportu dla przedmiotowej inwestycji pozwoliła nam stwierdzić, że nie tylko jest on nierzetelny i zawiera liczne braki oraz nieprawidlowe wnioskowania, ale również proponowane rozwiązania w zakresie minimalizji wpływu inwestycji na ichtiofaunę są co najmniej dyskusyjne. W zakresie działań minimalizujących szkodliwe oddziaływanie inwestycji na ryby zaproponowano budowę przepławki szczelinowej. Problem jednak w tym, że w analizowanym raporcie podano sprzeczne ze sobą parametry tego urządzenia co powoduje, że w żaden sposób nie można go uznać za rozwiązanie służące minimalizacji szkodliwych oddziaływań elektrowni na ryby.  Na str. 6 podaje się, że przepławka zaprojektowana została w postaci sześciu komór o wymiarach 1 m x 2 m. Natomiast już na str. 13 stwierdzono, że będzie składać się ona z czterech komór o wymiarach 0,8 m x 2 m. Wątpliwości te zwykle można zweryfikować na podstawie dołączonych do raportu rysunków. Jednak w tej konkretnej sytuacji nie jest to możliwe, ponieważ na załączonym rysunku 1 (plan sytuacyjny) całkowita długość przepławki wynosi 14 m, czyli jest dłuższa o 2 m w stosunku do całkowitej długości pierwszej z nich oraz o 6 m  - w odniesieniu do drugiej. Projektowane rozwiązanie nie przewiduje również żadnych urządzeń umożliwiających pokonywanie przeszkody przez ryby i inne organizmy płynące z prądem wody w dół rzeki. Proponuje się wyłącznie wykonanie gęstej kraty na wlocie do kanału derywacyjnego co mogłoby zapobiec ew. zmieleniu ryb przez turbiny. Jednakże nawet w odniesieniu do tego rozwiązania nie określono żadnych jego parametrów, co mogłoby potwierdzić jego efektywność.

Konsekwencją braku określenia podstawowych parametrów przepławki, byłoby jej  nieprawidłowe zaprojektowanie. W efekcie takie urządzenie nie fukcjonowałoby prawidłowo czego skutkiem byłyby określone straty w rybostanie w tym w gatunkach (brzanka i głowacz białopłetwy), dla których zaproponowano powołanie obszaru Natura 2000 “Górny Dunajec”.

Robert Wawręty

xxx-ue

 

Life-ok

vistula

 batory


bg logo 1procentnarzeczziemi

 

l2ok.jpg

 

bg logo 100natury

bg logo chronimy wisliska


zxcv.jpg

 

bg logo facebook

 

nsoiiprobaik

logo-ekomuzeum

bg logo naszefilmy

lgr-dsiw-gk

 Untitled-1 copy